Pracownicy Costco - doświadczenie w pracy w sklepie Big Box — 2024

Zdjęcie: Gene J. Puskar / AP Zdjęcie. Może to zabrzmieć absurdalnie, ale kiedy zaproponowano mi wymarzoną pracę w Janedarin, część mnie była smutna, że ​​będę musiał opuścić mój występ w Costco Wholesale. Praca w dużym sklepie definitywnie nie była w moich długoterminowych planach zawodowych ani dlaczego przeprowadziłam się do Nowego Jorku, ale w ciągu miesięcy, które tam spędziłam, nauczyłam się los . Nawet zacząłem to kochać. Kiedy ubiegałem się o pracę w niepełnym wymiarze godzin na stronie Costco, nie myślałem o tym zbyt wiele. Byłem bez pracy od ponad miesiąca, a moje czeki dla bezrobotnych i artykuły na zlecenie nie wystarczały na opłacenie czynszu za mieszkanie na Manhattanie, nie mówiąc już o innych kosztach utrzymania. Sklep znajdował się zaledwie kilka przecznic od mojego studia, więc pomyślałem, że praca na pół etatu będzie łatwym sposobem na zarobienie dodatkowych pieniędzy, podczas gdy kontynuowałem poszukiwania pracy na pełny etat w mojej dziedzinie. Poza tym przeczytałem w Internecie, że Costco oferuje świadczenia, w tym opiekę zdrowotną i 401 (k), zarówno dla pracowników zatrudnionych w pełnym, jak i niepełnym wymiarze godzin. Moje wolne stanowiska nie były objęte żadną opieką zdrowotną.Reklama

Niedługo po wypełnieniu aplikacji online wziąłem udział w rozmowie grupowej o pracę jako „współpracownik front-end”. Pod koniec rozmowy, która zajęła całe popołudnie, przyjąłem to stanowisko. Oficjalnie byłem pracownikiem Costco - chociaż tak naprawdę nie rozumiałem, co to oznacza. Nigdy przed wywiadem nie postawiłam stopy w sklepie w East Harlemie i nie miałam pojęcia, jak naprawdę wygląda klub magazynowy. Podczas mojej pierwszej zmiany byłem przytłoczony na wielu poziomach. Jako jedyna lokalizacja Costco na Manhattanie, sklep był bardzo ruchliwy - ludzie brali taksówki z całej wyspy na zakupy. Moim głównym obowiązkiem było rozładowywanie i ponowne ładowanie wózków członków przy kasach - i musieliście być szybki . Ale jeśli byłeś za szybki lub klientowi po prostu nie spodobał się sposób, w jaki ładowałeś rzeczy do jego koszyka, usłyszałeś o tym. I robiłem to wiele razy. Oto kilka rzeczy, których nauczyłem się pracując - i popełniając błędy - w Manhattan Costco.

1. Ludzie zakładają, że pracownicy handlu detalicznego po prostu „szukają czegoś lepszego”.
Pierwszego dnia w pracy klient zapytał mnie, jakie mam plany długoterminowe, poza pracą w Costco. Byłam w szoku - i byłam prawie pewna, że ​​zadał mi to pytanie tylko dlatego, że byłam biała. Zastanawiałem się, czy innym pracownikom zadawano takie pytania i jak na nie odpowiadali. Wielu z nich było szczęśliwych, pracując tam - ja też - i nikt nie zasługuje na to, by konsekwentnie kwestionować ich zawód lub zmuszać ludzi do zachowywania się tak, jakby ich praca nie była wystarczająco dobra. Tak, niektórzy ludzie podejmują pracę w dużych sklepach jako pracownicy sezonowi lub zarabiają pieniądze oprócz swojej „prawdziwej” pracy. (Zasadniczo to właśnie zrobiłem - Costco było moją `` boczną '' pracą, mimo że spędziłem tam więcej godzin niż pisałem jako freelancer.) Ale wielu innych ludzi pozostaje w miejscach takich jak Costco przez lata, a nawet dekady, a ich praca nie jest mniej realna ani ważna. Menedżer, którego znam, zaczynał w Costco jako letnia praca, a potem pracował tam przez lata i piął się w górę. Rodzaj pracy, która sprawia, że ​​jesteś szczęśliwy, jest inny dla każdego. Żaden z nich nie jest mniej „dobry” od innych. Czasami czułem, że jestem częścią problemu. Zaprzyjaźniłem się z wieloma moimi współpracownikami, ale wielu z nich było znacznie młodszych ode mnie, ponieważ zaczęli tam pracować jako nastolatki i nie poszli na studia. Byłem zdeterminowany, aby przekonać ich, że nie „szukam czegoś lepszego”. Kiedy odszedłem z pracy zaledwie kilka miesięcy po rozpoczęciu, poczułem się winny, jakbym udowadniał, że to prawda. Starałem się nie wspominać nikomu o swoim pochodzeniu w sklepie poza wywiadem, ponieważ tak naprawdę nie było to istotne. Jednak od czasu do czasu próbowałem porozmawiać z klientem, komplementując go za torebkę Goyard lub zauważając, że mam te same legginsy Athleta, które mieli na sobie. Martwiłbym się, że takie rozmowy zraziłyby mnie do moich współpracowników. Ostatecznie jednak dystans, jaki odczuwałem od moich współpracowników, wynikał bardziej z mojej nieśmiałości (i wieku), a nie z naszych długoterminowych ambicji zawodowych.Reklama

2. Praca fizyczna ma swoje zalety. Podobała mi się fizyczna praca w Costco. Pracując tam straciłem około 10 funtów, mimo że przynajmniej raz w tygodniu zjadałem hot doga za 1,50 dolara. Podnoszenie rzeczy na życie to ciężka praca - tak samo jak stanie przez cały dzień, jeśli jesteś przyzwyczajony do siedzącego trybu życia. Odkryłem, że praca w bardziej aktywnej pracy odstresowuje się i stanowi dobrą przeciwwagę dla czasu, który spędzałem zgarbiony nad laptopem, kiedy mnie tam nie było. Jednak fizyczny aspekt pracy również odróżniał mnie od moich współpracowników. Podczas rozmowy grupowej niektórzy z nowo zatrudnionych omówili swoje wcześniejsze doświadczenia. Wielu z nich pochodziło z pracy w podobnych sklepach. Zamiana biura (i praca w domu) na posadę detaliczną była dla mnie dużą zmianą. Ilekroć pytałem współpracowników w pokoju socjalnym, czy zabijają ich nogi, zwykle odpowiadali, że nie, ponieważ byli bardziej przyzwyczajeni do pracy bez siedzącego trybu życia. Od czasu do czasu włamałem się w pozę dziecka w pokoju socjalnym, aby złagodzić ból pleców, co nie było najlepszym sposobem na nawiązanie przyjaźni. 3. Pracownicy to nie wycieraczki - a to, na co narzekasz, prawdopodobnie nie jest ich winą. Istnieje szkoła myślenia, że ​​będziesz milszy dla pracowników handlu detalicznego i lepiej napiwki w restauracjach, jeśli pracowałeś jako sprzedawca lub kelner. A po wielu okropnych interakcjach klientów z kasjerami jestem skłonny się z tym zgodzić. Zwłaszcza w Costco pracownicy muszą rygorystycznie potwierdzać identyfikatory członków, ponieważ ich ceny są oparte na modelu płatnego członkostwa. To często prowadziło do tego, że klienci rzucali napady, narzekali na pracowników i porzucali gigantyczne wózki wypełnione towarami wartymi setki dolarów. Jeden z klientów uderzył mnie podczas kłótni o członkostwo, z którego korzystała. Również bardzo frustrujące: kiedy klienci uderzają w pracowników. Costco jest znane z doskonałej obsługi klienta, więc niewiele mogliśmy zrobić, aby się bronić. Widziałem jednego mężczyznę, z którym opowiadał kasjerce, że jest „patrzącą” - wyraźnie czuła się nieswojo, ale była bezsilna w tej sytuacji. W podobnym duchu wielu klientów zadawało mi, a także innym pracownikom, wszelkiego rodzaju niegrzeczne pytania, w tym chęć dowiedzenia się, ile zarobiliśmy. Słyszałem, jak jedna osoba pyta pracownika, czy skończyła liceum. Pytania takie jak te podsycały pomysł, że praca w handlu detalicznym lub w dużym sklepie nie jest „prawdziwą” pracą - a one są świetnym sposobem na zabicie morale. Poziom wykształcenia nie wpływa na wyniki w pracy. Z pewnością to nie twoja sprawa, podobnie jak oceny płac pracowników. Krótko mówiąc: klient nie zawsze ma rację. Tak, będziesz bardziej sumienny wobec pracowników handlu detalicznego, jeśli znasz ich trudną sytuację, ale jeśli nie, nadal powinieneś traktować ich z przyzwoitością.Reklama
4. Nawet w Nowym Jorku ludzie KOCHAJĄ oferty wielkoformatowe. Nawet niedźwiedź Costco.
Kiedy zaczynałem w Costco, byłem zaskoczony ruchem pieszym - i zakupami - na Manhattanie. Apartamenty w Nowym Jorku są notorycznie małe, ale jakoś widziałem, jak więcej niż jedna osoba je kupuje legendarny niedźwiedź Costco . Jak zmieścili to w taksówce? Gdzie umieścili to w swoim mieszkaniu? Miś Costco to także mój ulubiony współpracownik. Zawsze ma uśmiech na twarzy i sprawia radość setkom klientów robiących selfie. Daj czadu, niedźwiedziu Costco. Nie chodziło tylko o niedźwiedzia, który nowojorczycy kupowali w Costco. Pojawiali się tłumnie, aby kupić butelkowaną wodę, gigantyczne pudełka Doritos i inne komicznie duże towary w pudełkach. W przeddzień Święta Dziękczynienia piekarnia sklepu została całkowicie opróżniona - zniknął każdy placek dyniowy (i każdy inny rodzaj ciasta) i pudełko ciastek. Moje doświadczenie Costco nie jest reprezentatywne dla wszystkich pracowników dużych sklepów, ale otworzyło mi oczy na to, jak to jest pracować na pełny etat w magazynie. Większość ludzi mogłaby przemyśleć sposób, w jaki traktują tych pracowników, ponieważ dla wielu Amerykanów jest to ich prawdziwa praca i nie ma w tym nic złego. A co do mnie? Gdyby coś się wydarzyło i nagle straciłbym dziś wymarzoną pracę, możesz się założyć, że wrócę tam za minutę w Nowym Jorku. Dodatkowe czytanie:
10 łatwych kroków, aby uaktualnić swoje CV
10 Naprawdę okropnych opowieści o romansie w biurze
Jak znaleźć pracę, bez względu na wszystko