Jak radzą sobie pchle targi podczas COVID-19? — 2024

Zdjęcie: David Paul Morris / Bloomberg / Getty Images. Gdyby rok 2020 potoczył się inaczej, tysiące kupujących i sprzedających chcących zawrzeć umowę byłoby dziś w drodze do Massachusetts na Brimfield Antique Show, najważniejszy pokaz antyków i pchli targ na Wschodnim Wybrzeżu. Jednak z powodu pandemii wszystkie trzy zaplanowane wydarzenia zostały w tym roku odwołane. Pchli targ na Zachodnim Wybrzeżu spotkał ten sam los, a ukochany pchli targ Rose Bowl w Pasadenie - który oferuje różnorodne meble - od mebli z połowy stulecia po trudne do znalezienia ubrania w stylu vintage - również odwołuje cały letni kalendarz imprez. Od tego czasu, starając się zachować pozory letniego pchlego targu, zarówno Rose Bowl, jak i Brimfield stały się wirtualne.Reklama

25 sierpnia, po zamknięciu od 25 marca, Rose Bowl Flea Market ogłosił współpracę z Wolni ludzie spowodowałoby to przeniesienie niektórych dostawców do sieci. Współpraca ma trwać sześć miesięcy i obejmuje ponad 18 dostawców - w tym Foundation Vintage, Ritual Vintage i Nomad Vintage - przenoszących ich asortyment jedynych w swoim rodzaju odzieży vintage do FreePeople.com . „Kupując kawałek rocznika, masz pewność, że jego historia będzie trwała” - mówi przedstawiciel firmy Free People, dodając, że partnerstwo zostało zaprojektowane „po to, aby zapewnić, że te unikalne przedmioty mogą nadal trafiać do na zawsze w domu ”. W ramach partnerstwa Free People przeprowadził również wywiady z niektórymi najlepiej sprzedającymi się na pchlim targu swoją stronę internetową starając się zapewnić klientowi doświadczenie IRL polegające na przeszukiwaniu budki, rozmowie z właścicielem i potencjalnym znalezieniu ukrytego klejnotu do (wirtualnego) życia kupującego. Brimfield wybrał trasę Facebook Live na pierwsze wydarzenie w maju i od tego czasu kontynuuje prowadzenie wirtualnych wydarzeń. Decyzja o przejściu na technologię cyfrową została podjęta przez Klię Ververidis z Pokazy antyków Hertana , który zasugerował sprowadzenie kilku sprzedawców do wirtualnej sprzedaży. „To nie jest Brimfield, którego nikt z nas się nie spodziewał” - powiedziała na Facebooku Live przed pierwszym pokazem cyfrowym. Udało się. „Zmieniło się w ogromną, masywną rzecz, której nikt z nas nie spodziewał się nadejść” - powiedziała Architectural Digest po wydarzeniu.
Zobacz ten post na Instagramie

Tęsknimy za oglądaniem @bangbangbybangbang w drugą niedzielę każdego miesiąca, ale przynajmniej widzimy ich na wirtualnym pchlim targu @freepeople! Przejdź do linku w naszej biografii, aby zobaczyć, co mają do udostępnienia! Wszystkim naszym sprzedawcom, których bardzo kochamy i chcemy być częścią tego rynku online, zachęcamy do skontaktowania się z nami!





Wpis udostępniony przez Pchli targ Rose Bowl (@rosebowl_fleamarket) w dniu 16 sierpnia 2020 o 11:49 czasu PDT



We wtorek rano Ververidis był z powrotem na miejscu w Brimfield , przygotowując się do trzeciego i ostatniego cyfrowego wydarzenia sezonu. „Nie ma oczywiście żadnego pokazu, a pola są puste, tak jak w tym roku” - powiedziała w filmie, oświetlonym jedynie światłem jej telefonu i reflektorami ciężarówek przejeżdżających obok. „Słońce jeszcze nie wzeszło, ale gdyby to był normalny pokaz w Brimfield, te pola nadal byłyby teraz pełne ludzi - ludzie bzyczący wokół szukający swoich specjalnych skarbów.”Reklama

Mimo że odbywają się głównie na świeżym powietrzu, wrodzona bliskość kultury pchlego targu utrudnia utrzymanie dystansu. W rzeczywistości w Brimfield zarówno sprzedawcy, jak i kupujący często obozują razem w bliskich miejscach, a wydarzenia odbywają się o każdej porze dnia. Dodaj do tego Kto wie, gdzie to było? mentalnością związaną z zakupami z drugiej ręki, a pchle targi napotykają kolejną przeszkodę. „Widzę wiele udanych wirtualnych wydarzeń od czasu pandemii” - mówi Jenni Williams, założycielka marki vintage Market Vintage LA i wieloletni sprzedawca na pchlim targu. „Sprzedaję regularnie w Rose Bowl Flea od siedmiu lat”. W ciągu ostatniej dekady jest również często sprzedawana na Silverlake Farmers Market i Santa Monica Antique Market, a także na targach branżowych, takich jak Pickwick Vintage . Jednak coroczna trasa Williamsa na pchlim targu nagle się zatrzymała, gdy zagrożenie COVID-19 zamknęło większość jej regularnych miejsc w lutym. „Myślę, że najbardziej niszczycielska (strata) była A Current Affair”, mówi Williams, odnosząc się do społeczności ponad 200 sprzedawców vintage, którzy gromadzą się trzy razy w roku w Los Angeles i San Francisco oraz dwa razy w roku w Nowym Jorku. „Większość z nas oczekiwała dobrego czasu, ale ponieważ Nowy Jork został tak mocno dotknięty pandemią, wydawało się, że nie ma szans, by wszystko wróciło do normy”. (Niedawno rozpoczęto bieżącą sprawę platforma handlu elektronicznego kiedy koncerty we wszystkich trzech miastach zostały odwołane.)ReklamaJak wielu, marka Williamsa również została zamknięta. „Rozkwitam głównie na tych rynkach, a bez tłumu nie było nic. Ponadto moje możliwości pozyskiwania produktu były ograniczone wraz z zamknięciem sklepów. Bez tego nie mam interesu ”. Budowanie swojej obecności w handlu elektronicznym po pandemii pozwoliło Williams’s Market Vintage LA utrzymać się na powierzchni. To samo dotyczy innych dostawców. Jeanne, właścicielka Owl’s Nest Emporium, sklepu z antykami w Bennington w stanie Vermont, udostępniana podczas Brimfield’s Relacja na żywo na Facebooku we wtorek rano, że „to był bardzo trudny rok z powodu koronawirusa” - powiedziała. „(Przejście na technologię cyfrową) pomogło tak wielu dostawcom w uzyskaniu pewnego rodzaju dochodu za cały rok”. Ale wszyscy zgadzają się, że to nie to samo, co wydarzenia IRL. Ryan Black, regularny sprzedawca i klient w Brimfield, twierdzi, że najbardziej brakowało mu interakcji między nieznajomymi. „Tęsknię też za biwakowaniem, ustawianiem wszystkiego tylko po to, by to znowu zepsuć, oraz ogólnym dotykiem i stylem vintage” - mówi. „

„Kiedy w końcu nadejdzie dzień, spodziewam się, że tłumy się rozleją, a ludzie powrócą z wigorem”.



Jenni Williams, założycielka Market Vintage LA ”. Nie można się spierać: nawet z wieloma korzystnymi aspektami cyfrowe pchle targi zawsze będą ustępować prawdziwym rynkom. „Wszyscy tęsknimy za widywaniem się nawzajem i chcemy w przyszłości tej (osobiście) opcji, w 100%” - mówi Williams. „Kiedy sprzedajesz obok siebie rok po roku, rozwijasz silne więzi i przyjaźnie z klientami i innymi dostawcami”. Pod wieloma względami sezon letni został stracony dla sceny pchlego targu. Jednak zapytany o przyszłość pchlich targów Williams wydaje się mieć nadzieję. „Kiedy wreszcie nadejdzie dzień, spodziewam się, że tłumy się rozleją, a ludzie powrócą z wigorem” - mówi. „Dominuje klasyczny pchli targ”.