Ile należy dać napiwek podczas COVID-19? Nowa normalność — 2024

Sfotografowany przez Megan Madden. Plik Stany Zjednoczone to wyjątek jeśli chodzi o ogromną liczbę miejsc, w których oczekuje się napiwków - restauracje, bary, kawiarnie, dowóz jedzenia, hotele, taksówki i rowery, salony fryzjerskie, gabinety masażu - lista jest długa. To kontrowersyjny system, ponieważ wielu uważa, że ​​płaca minimalna powinna być gwarantowana wszystkim pracownikom, niezależnie od kaprysów klientów. Chociaż zwolennicy kultury napiwków twierdzą, że zachęca ona do dobrej obsługi, historycznie jest to relikt feudalnej Europy i był szeroko stosowany w Stanach Zjednoczonych jako sposób na zachować rasowy system kastowy po zakazie niewolnictwa .Reklama

Dzięki COVID-19 widzieliśmy, jak ten system napiwków przyczynił się do znacznej części niestabilności ekonomicznej pracowników hotelarstwa i usług. To dlatego w tym czasie pojawiły się wezwania do hojniejszego dawania napiwków, jeśli to możliwe, oraz w przypadku usług, o których wcześniej nie myśleliśmy. Ale co to dokładnie oznacza? Na przykład typowa etykieta dla restauracji z siedzeniami zalecała kiedyś dodanie około 15–20% ceny posiłku, ale to nie tak, że kiedykolwiek istniała twarda i szybka zasada. Ludzie dorastają z różnymi poglądami i opiniami na temat tego, co jest właściwe. Jeden badanie przeprowadzone przez TD Ameritrade stwierdzono, że 18% respondentów nigdy nie dawało napiwków kelnerom. Inne badanie przeprowadzone przez CreditCards.com wśród ponad 2000 Amerykanów wykazało, że milenialsi są znacznie bardziej prawdopodobne, że w ogóle się nie przechylą niż boomers - ale kiedy dają napiwek, zwykle zostawiają większe napiwki. Przy tak wielu gałęziach przemysłu na skraju ruiny, czy niewypowiedziane zasady dotyczące napiwków zmieniły się w ciągu ostatniego roku? Jakie usługi i firmy dają w dzisiejszych czasach napiwki i jakie to uczucie? Czytelnicy Janedarin zastanawiają się, jak zmieniły się nawyki związane z napiwkami dla nich i ich kręgów społecznych. Becca, 22 lata, Massachusetts „Przed pandemią zawsze dawałem napiwek 18-20% w zależności od usługi (i tego, jak łatwa jest matematyka). Nie dawałbym napiwku, kiedy odbieram jedzenie na wynos, ponieważ pomyślałem, że jeśli odbieram, a oni mają ludzi w restauracji, dostają napiwki. Teraz konsekwentnie staram się przechylić między 25 a 35% w zależności od usługi i pracy. I zawsze daje napiwek na wynos. Niedawno dałem fryzjerce 45% napiwku, ponieważ w ogóle nie pracowała.Reklama

„Smutno mi, kiedy ludzie wychodzą i dają mniej napiwków, zwłaszcza podczas recesji, ponieważ jeśli możesz sobie pozwolić na jedzenie poza domem, powinieneś być w stanie pozwolić sobie na napiwek w wysokości 18-25%, niezależnie od serwera. Ryzykują życie, aby pracować, a większość ich dochodów pochodzi z napiwków ”. Tory, 29 lat, Arizona „Jestem stylistką ślubną i otrzymałem wskazówkę od jednej z panny młodej, która niedawno przyszła do nas, co jest całkowicie poza normą. Zarabiam godzinowo i prowizję od sprzedaży, więc napiwek nie jest konieczny. Ale to było bardzo miłe z jej strony! Jestem również estetykiem i nie widziałem wzrostu ilości napiwków ”. To trudny okres dla wszystkich i nie sądzę, aby klienci musieli rekompensować słabe wynagrodzenie pracodawców. Zawsze dawałem 20% napiwku za każdą usługę, co moim zdaniem jest bardzo dobre. Kiedy odejmujesz to, co zarabia firma, prawdopodobnie podwoiłeś ich godzinę, za co każdy powinien być wdzięczny ”. Andi, 38 lat, Kalifornia „Tak naprawdę nie zmieniłem moich nawyków dotyczących napiwków, ponieważ tak naprawdę nie zmieniłem się, jeśli korzystam z usług, które przyjmują napiwki. Wolę odbierać własne dania na wynos i robić zakupy w sklepie. Kiedy odbieram jedzenie, jeśli płacę gotówką, każę im zachować resztę. Jeśli płacę kartą, zwykle zaokrąglam w górę do określonej kwoty ”. Miałem szczęście, że mogłem zjeść obiad w restauracji na urodziny, ponieważ otworzyliśmy ją na około dwa tygodnie, zanim ponownie zamknęliśmy kolację. Mój przyjaciel i ja zostawiliśmy hojny napiwek. Jestem pewien, że te serwery potrzebowały wzmocnienia. Uważam, że napiwki powinny być opcją i powinny być oparte na zasługach i powinny być raczej dodatkowym bonusem dla serwera, a nie czymś, na czym polegają, aby uzyskać przyzwoitą płacę podstawową. ”Reklama Brendan, 33 lata, Nowy Jork „Znacznie zwiększyłem napiwki. Zwykle napiwek wynosi około 12-15% za dobrą obsługę stołu. i 15-18%, jeśli usługa jest niesamowita. Od momentu zablokowania zacząłem stosować tę samą kwotę do doręczycieli (w przeciwieństwie do maksymalnie około 3 dolców). Moje rozumowanie jest takie, że ci ludzie powinni otrzymać rekompensatę ładnie jeśli chcą wyjść publicznie i zaryzykować zarażenie się COVID-19, ponieważ chciałem burrito o 2 w nocy.Zwiększyłem też liczbę napiwków przy zamówieniach odbioru. Moi przyjaciele to prawie wszyscy byli pracownicy hotelarstwa i każdy z nas zwiększył napiwki, ponieważ wiemy, jak ciężka jest ta praca. Kiedyś pracowałem w biznesie restauracyjnym (wielu moich przyjaciół nadal to robi) i ci pracownicy są w scenariuszu uczty lub głodu. Prawo stanu Nowy Jork pozwala obecnie pracodawcom spełnić wymagania dotyczące płacy minimalnej, łącząc „wynagrodzenie gotówkowe” wypłacane przez pracodawcę z napiwkami, które pracownik otrzymuje od klientów. Oznacza to, że wszyscy pracownicy usług gastronomicznych otrzymują wynagrodzenie minimalne, jeśli nie otrzymują napiwków. Ponieważ tak wiele firm walczy o przetrwanie, podjąłem moralną decyzję o zaprzestaniu korzystania z usług dostawczych, takich jak GrubHub / Seamless / Uber Eats. Dowiedziałem się, że te usługi znacznie ograniczają zyski restauracji, co szkodzi tylko pracownikom na całej linii. Zamiast tego za każdym razem, gdy chcę coś zamówić, zadzwonię do restauracji i zobaczę, czy dostarczą, a jeśli nie, dokonam odbioru. I jeśli mogę, staram się dawać napiwek w gotówce. W zależności od restauracji napiwki gotówkowe nie zawsze są zgłaszane jako dochód i zasadniczo mogą stać się więcej warte. Nie jest to do końca legalne, ale jest to bardzo powszechna praktyka w branży, więc staram się dawać napiwki, gdy jest to możliwe ”.Reklama Haley, 27 lat, Massachusetts „Nie zawsze dawałem napiwki w restauracjach z obsługą (np. Gdy kasjer po prostu coś łapie, zamiast samodzielnie przygotowywać jedzenie), ale teraz robię. Daję o wiele więcej napiwków, zwłaszcza dla osób zajmujących się dostawą lub osób pracujących w firmach, w których prawdopodobnie znoszą bzdury od nieostrożnych klientów. Wcześniej zwykle dawałem kierowcy dostawcom napiwek 15-20%, a teraz zbliżam się do 30%. A jeśli kiedykolwiek zobaczę, jak ktoś ciężko pracuje pracownikowi gastronomii, z pewnością dam dodatkowy napiwek. Chciałbym teraz pracować w takim publicznym otoczeniu; Wydaje mi się, że przynajmniej tyle mogę zrobić, żeby było warto. Pracowałem jako barista w Starbucks mniej więcej w czasie, gdy uruchomili swoje mobilne zamówienia i byłem świadkiem, jak w rezultacie moje napiwki znikają - dzięki aplikacji tak łatwo jest zrezygnować z dawania napiwków i nie trzeba patrzeć na osobę przygotowującą napój . Dlatego zawsze jestem pewien, że dodam napiwek do mojego zamówienia. Okazja do przekazania napiwku pojawia się po złożeniu zamówienia (wraz z paragonem), więc wielu osobom tęskni. Wyobrażam sobie, że wiele aplikacji do zamówień mobilnych działa podobnie, więc warto o tym pamiętać! Dowiedziałem się, że mój chłopak regularnie daje dużo więcej napiwków niż ja! Mam ograniczony budżet i zwykle trzymam się zasady 20% podczas posiłków / dostaw, ale mniej w kawiarniach itp., Ale on zarabia więcej i zawsze dawał przynajmniej tyle napiwków, gdziekolwiek się pojawi. ”Reklama Jess, 20 lat, gdzieś na Środkowym Zachodzie „Zwykle kilka razy w tygodniu chodzę na drinka do Sonic przez drive thru, ale zwykle nie dawałem napiwków. Od czasu pandemii zacząłem dawać napiwek tu i ówdzie, ponieważ jest to z ich strony niedogodność, i dziękuję im za postawienie się na szali, nawet jeśli to tylko mały napiwek. Na podstawie ceny produktu lub usługi dałbym napiwek 10% + tam, gdzie zwykle wcześniej nie dawałem napiwku. Kilka razy wyszedłem coś zjeść, głównie na patio, i dawałem napiwek 30% lub więcej, w zależności od tego, gdzie jem i co mam. Przed pandemią zwykle robiłbym 20-22%, ponieważ przez większość czasu trzymam się napiętego budżetu. Kiedy jedliśmy na mieście, podsłuchałem, jak dwie osoby rozmawiały o tym, jak uroczy był ich kelner i powiedzieli, że zostawią dobry napiwek. Ale każdy zostawił mu tylko ... 5 dolarów. Chyba wszyscy mamy własne definicje dobrej wskazówki. Myślę, że mogę bardziej osądzać, ponieważ jesteśmy w pandemii i myślę, że wszyscy starają się dawać bardziej sprawiedliwe napiwki. ” Sara, 24 lata, New Jersey „Zwykle robiłem 18%, czyli klasyczne równanie z podwójną pierwszą liczbą. Ale ostatnio, zwłaszcza gdy restauracje były ponownie otwierane, robiłem 20% lub więcej. Mój krąg społeczny był bardzo otwarty i świadomy zwyczajów dawania napiwków. Jeśli podniosę rachunek, aby później Venmo poprosić innych, zawsze stwierdzam, ile zostawiam i nigdy nie stanowi to problemu. Ale upewniam się, że powiem: „Wyobraź sobie, że jestem po drugiej stronie, brak pracy, którą znosili przez ostatnie kilka miesięcy”. Na szczęście dla mnie nie było osądów ani argumentów.ReklamaDaj swoim dostawcom gotówkę! Tak wiele osób zapomina zostawić go w aplikacji lub w aplikacji wartość domyślna wynosi 15%, co może równać się groszom lub mniej niż 5 USD. Ci ludzie przemieszczają się fizycznie z punktu A do punktu B, zwykle przy niesprzyjającej pogodzie ”. Emily, 28 lat, Nowy Jork „Daję teraz napiwek na wynos, co nie jest czymś, co kiedyś robiłem, ponieważ… nie ma tu komponentu usługi. Ale teraz, prawie jeśli gdziekolwiek jest opcja napiwku, robię to. Regularnie też dawam napiwki Lyfts / Ubers, co nie jest czymś, co robiłem wcześniej, chyba że byli niesamowicie mili lub była to jazda na lotnisko. Czuję, że jako ktoś, kto był w stanie utrzymać swoją pracę i faktycznie wydaje dużo mniej pieniędzy - co oznacza, że ​​jestem teraz bardziej bezpieczny finansowo niż prawdopodobnie byłbym wcześniej - to moja społeczna odpowiedzialność i obowiązek dawania napiwków i dzielenia się bogactwo, gdzie mogę. To powiedziawszy, sprawia, że ​​czuję się dziwnie, gdy otrzymuję złą obsługę. Stało się to w niedzielę w miejscu na Upper West Side, ale nadal dawałem 20% napiwku za bardzo przeciętne śniadanie ze słabą obsługą (normalnie prawdopodobnie dałbym 15% napiwku). Nie podobało mi się, że czułem, że nie mogę nie dawać napiwków za złą obsługę. A potem poczułem się jak kutas, bo czułem się w ten sposób ”. Powiązane wideo: