Rzeczywistość randek z PTSD — 2024

Sfotografowany przez Annę Jay Ostrzeżenie: ten artykuł zawiera opisy PTSD i traumatyczne wydarzenia, w tym napaść na tle seksualnym, które niektórzy czytelnicy mogą uznać za denerwujące . 'Dalmatyński. Spaniel. Labrador. Corgi. Aporter.' Szeptałam na głos rasy psów, gdy siedziałam na łóżku Tylera* w podkoszulku zespołu, pończochach i lśniących potem, gdy on był w łazience i przeszukiwał szafki w poszukiwaniu prezerwatywy. Kiedy skończyły mi się psy, wymieniłem to, co mogłem zobaczyć: różne plakaty zespołów, niebieski odcień baśniowych światełek Tylera rzucał się na mnie. Coś, co mogłam wyczuć: pikantny rum, pokryta kurzem tkanina, ogólny zapach Boy Bedroom. Coś, co czułem: tani poliester na skórze, pościel, strach.Reklama

Są to techniki uziemiające zespół stresu pourazowego (PTSD), których nauczyłem się w terapia poznawczo-behawioralna (CBT) sześć miesięcy przed tym podłączeniem. Nie musisz nazywać psów – to jedyna rzecz, którą mogę osobiście nazwać wiele. Gdy zbliżałem się do mojej przedostatniej sesji, mama zwróciła mi uwagę, że kiedy byłam mała, siedziałam na podjeździe i pilnowałam psów, zaznaczając każdą zauważoną rasę w specjalnej książeczce z naklejkami. Ukończyłem całość. Nieumyślnie przygotowałem się do walki PTSD ; Upewniłem się, że mam pod ręką wystarczającą liczbę ras psów.

Mój terapeuta powiedział mi, że wielu pacjentów liczy nazwy ulic z ich rodzinnego miasta, ale to powoduje komplikacje, gdy twoje rodzinne miasto jest miejscem narodzin twojej traumy. Więc kontynuowałem szeptanie psich imion jak psi taksonomista – wszystko po to, aby uspokoić się na tyle, by uprawiać seks. Tylera poznałam na Tinderze półtora miesiąca wcześniej i w tym czasie zbudowaliśmy wieżę Jenga chaotycznych flirtów. Hej, wstałeś? tu gustowny akt tam. Teraz, gdy nasza czwarta randka dobiegła końca i wróciliśmy do jego sypialni, niezdarnie całując się i chwytając się nawzajem za ubrania, w końcu nadszedł czas, abyśmy uprawiali seks. Naprawdę lubiłem Tylera i tęskniłem za nim spać, ale teraz to się naprawdę działo, poczułem znajomy ucisk w gardle i zimno wkradające się pod skórę.Reklama

Próbowałam skupić się na tym, jak gorąco go znalazłam, jak na to byłam gotowa, ale wpadałam w to dysocjacja (kiedy czujesz się odłączony od siebie i otaczającego Cię świata) było nieuniknione – zwłaszcza jeśli chodzi o seks.

zdiagnozowano u mnie PTSD po opuszczeniu dwuletniego związku, w którym moja partnerka często napastowała mnie seksualnie, mając zaledwie 18 lat. Seks przez długi czas sprawiał wrażenie powrotu na miejsce zbrodni. Miałem też skłonność do bardzo intensywnych, często publicznych scen niepokoju. Przyziemne zadania, takie jak dojazdy do pracy lub zakupy żywności, pozostały niezaznaczone na moich listach rzeczy do zrobienia – robienie wszystkiego, co łatwe, włączyło mnie w autopilota, idealną pożywkę dla epizodów dysocjacyjnych, retrospekcji i ataków paniki. Aby stłumić objawy, potrzebowałam stałej stymulacji, by zawsze myśleć. Terapia dostarczyła mi arsenału narzędzi zarządzania i zdałem sobie sprawę, że poszukiwanie przyjemności seksualnej jest rozsądną formą sprawiedliwości za to, co przeszłam. W rzeczywistości seks był zaskakująco pomocny w moim powrocie do zdrowia. Niewiele jest bardziej stymulujących niż dwa wijące się ciała – organiczny eskapizm bez ryzyka dysocjacji.

Mój terapeuta powiedział mi, że wielu pacjentów liczy nazwy ulic z ich rodzinnego miasta, ale to powoduje komplikacje, gdy twoje rodzinne miasto jest miejscem narodzin twojej traumy.





Problemem był jednak seks po seksie. Bałem się, co się stanie, kiedy to połączenie i rozproszenie się skończy i będę musiała zasnąć obok nich. Spanie (lub próby) zaostrzyły moje objawy w sposób, który był trudny do opanowania. Pobyt w domu partnera nigdy nie wydawał się realną opcją. Jak możesz sobie wyobrazić, budzenie się z krzykiem i poceniem nie jest najseksowniejszym klimatem.ReklamaZ biegiem czasu opanowałem technikę subtelnego zmniejszania epizodu PTSD, co tak przemyślnie zademonstrowałem w sypialni Tylera. Kiedy wrócił, dumnie wymachując prezerwatywą, jakby wygrał na loterii, pomyślałam, żeby mu powiedzieć. Wydawało się słuszne, aby uprzedzić go, że wpadłem w panikę i może będę musiał to zrobić ponownie, jeśli zostanę ponownie wyzwolony. Ale nie zrobiłem. Uprawialiśmy seks – taki, który sprawia, że ​​nogi ci drżą, a skóra wibruje od endorfin – i poprosił, żebym została. Z byłymi partnerami byłem bezduszny, ostro odrzucając i szybko wycofując się do własnego łóżka. Ale bardzo lubiłem Tylera. Nie mogłam być przy nim zimna. Zostałem na noc, ale walczyłem ze snem jak intruz i leżałem nieznośnie obudzony z Tylerem owiniętym wokół mnie, cicho chrapiąc mi do ucha. Po sześciu godzinach grania w sudoku na telefonie i zmuszaniu się do zachowania przytomności, wykorzystałem wczesny wykład jako pretekst do wyjścia, przełykając nudności. PTSD jest zakorzenione we wstydzie dla wielu kobiet i nigdy nie czułem, że moje myśli są warte wyemitowania, nie mówiąc już o szczegółowym omówieniu. Stan, który dla wielu kobiet – tak jak ja – wynika z napaść seksualna , powoduje, że cierpiący wykorzystują traumatyczne doświadczenia, których doświadczyli, jako dane do podejmowania przyszłych decyzji. Wcześniej zostałam zraniona w sposób agresywny seksualnie, więc wiedziałam, że nie powinnam wprowadzać konfrontacji do sypialni. Oznaczało to, że nawet podstawową komunikację seksualną złożyłam pod „konfrontacją” w zabałaganionej szafce, która była moim pourazowym mózgiem.ReklamaByć może zrobiłem to, ponieważ przy kilku okazjach próbowałem być szczerym i szczerym co do mojego stanu, nie poszło to dobrze. Kilka miesięcy wcześniej byłam na randce z Elliotem* w ciasnym barze, kiedy rozmowa zeszła na jego kampanię zbierania pieniędzy na organizację charytatywną zajmującą się zdrowiem psychicznym. Wziąłem to za wskazówkę.

– Mam PTSD, co oznacza… – zacząłem. „Nie sądziłem, że kobiety mogą zachorować na PTSD! Czy to nie tylko dla weteranów? brzmiała mierna odpowiedź Elliota. Przez kilka minut, gdy szybko konsumowałem podwójne whisky, rewidowałem swój monolog o tym, co oznaczało dla mnie PTSD – i co może oznaczać dla potencjalnego „nas” – ale zostałem przerwany. Wyjaśniłem, że bycie weteranem nie jest częścią kryteriów – że każdy rodzaj traumy ma zastosowanie – ale reszta randki była mniej niż słaba. Zapadła niezręczna cisza i wszystko, co mógł zrobić Elliot, to spojrzeć na mnie, odwracając wzrok, gdy próbowałam spotkać jego spojrzenie. Mogłam powiedzieć, że próbował odgadnąć, co się ze mną stało. Tej nocy usunął mnie ze wszystkich platform społecznościowych. Trudno winić Elliota za błędną ocenę PTSD. Amerykańskie Narodowe Centrum ds. PTSD mówi że kobiety są dwa razy częściej niż mężczyźni, u których zdiagnozowano diagnozę stan, ale pod wieloma względami jesteśmy niewidzialnymi ofiarami. Reprezentacja w filmach, telewizji, a nawet na medycznych stronach internetowych wciąż przedstawia stan jako coś, czego doświadczają (głównie mężczyźni) weterani wojenni.Reklama

Skoncentruj się na tym, co możesz zrobić, co jest poza stołem i co chciałbyś robić więcej razem. Może to ułatwić ustalanie granic bez podkreślania zła.

Michael Yates Ten brak reprezentacji utrudniał rozmowę z partnerami o moim PTSD. Nie miałam planu konstruowania dialogu z partnerem ani przykładu kobiecego życia nieskrępowanego traumą z przeszłości. Nie byłam pewna, jak wyglądałby udany związek z osobą z zespołem stresu pourazowego, ani czy w ogóle byłoby to możliwe. Michael Yates, psycholog kliniczny w Klinika Havelock , mówi, że osobom z PTSD może być trudno wyjaśnić partnerom, co pociąga za sobą ten stan, ze względu na „losową naturę” objawów (retrospekcje, natrętne myśli, koszmary senne). „Sami staramy się wiedzieć, co się dzieje, więc komunikowanie się z innymi jest zniechęcające”, mówi mi. Yates mówi, że rozmowa z partnerami o swoim stanie jest ważna, ale nie musi to być ciężka rozmowa o historii twojego życia. Ważne pytania dotyczące bezpiecznego seksu można sformułować w przystępny sposób. „Skoncentruj się na tym, co możesz zrobić, co jest poza stołem i czego chciałbyś więcej razem robić. Może to ułatwić ustalanie granic bez podkreślania złych rzeczy” – wyjaśnia. Nie byłam tak ukradkiem, że ciągnęłam całą noc, jak myślałam. Tyler wysłał mi wiadomość następnego dnia, pytając, czy wszystko w porządku, ponieważ wyjeżdżając, byłem wyraźnie chory i zmęczony. Przyłapany na gorącym uczynku mamrotałem kolejne psie imiona, wpisując swoje wyznanie. „Mam PTSD i nie wiem, czy mogę zostać. Nie śpię zbyt dobrze we własnym łóżku” – napisałem, dołączając zdjęcie moich licznych środków nasennych z supermarketu.ReklamaKilka godzin później Tyler odpowiedział obrazem. Po szybkim biegu Sainsbury'ego odtworzył mój zestaw do spania w swoim domu. „Teraz masz tu wszystko, czego potrzebujesz” – przekazał. „Ale możesz też odejść, jeśli zajdzie taka potrzeba – w porządku”. W tym momencie spotkał mnie dokładnie tam, gdzie go potrzebowałem. Znalezienie sposobu, aby poprowadzić Tylera, powiedzieć mu, czego chcę i potrzebuję, jakie są moje granice i jak zareagować w przypadku pojawienia się niepokoju, było niezbędne zarówno dla naszego związku, jak i dla mojego zdrowia. Yates zauważa, że ​​„zaangażowanie się w aktywność, której nie chcesz, może w rzeczywistości pogorszyć objawy PTSD”. Zbyt długo pozwalałem, żeby mi się to przytrafiło. Żałuję, że od samego początku nie miałam pewności siebie, żeby być otwartą z Tylerem. Rzadko zdarza się, aby partner źle zareagował na otwartą dyskusję na temat zdrowia psychicznego i granic randek. A jeśli tak, musisz ponownie pobrać Tindera i zamiast tego znaleźć milszą osobę. Jeśli odczuwasz niepokój i potrzebujesz wsparcia kryzysowego, zadzwoń Usługi kryzysowe Kanada pod numerem 1-833-456-4566 o dowolnej porze lub wyślij SMS-a pod numer 45645 między godziną 16.00. i 12:00 czasu wschodniego. Mieszkańcy Quebecu zadzwoń pod numer 1-866-277-3553. *Imiona zostały zmienione w celu ochrony tożsamości